Zaczęliśmy się chlapać i nurkować, a przy tym śmiać. Było na prawdę
ciekawie. Woda na szczęście nie była zimna, więc raczej się bardziej nie
rozchoruje
- A masz!
Krzyknęłam wywołując wielką falę, która wpadła na Kaname. Zanurzył się i wynurzył, a ja trochę dalej się z niego śmiałam
<Kaname?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz