-Oczywiście-rzekłam ze śmiechem,czekając na Dei.Już tak się nie śpiesząc,podążyłyśmy w stronę lasu.Już krążąc wśród drzew, wyczułyśmy zapach sarny...
***
Stałyśmy,spoglądając na martwe ciało ofiary.Zapach sarniny skusiło nas do spróbowania tego świeżego mięsa.
***
Stałyśmy,spoglądając na martwe ciało ofiary.Zapach sarniny skusiło nas do spróbowania tego świeżego mięsa.
(Dei?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz