Położyliśmy się na trawie. Blood leżał na grzbiecie wystawiając brzuch do słońca, a ja wręcz przeciwnie. Położyłem się na brzuchu z głową w trawie. Nagle przyleciał With.
-Co chcesz? - Spytałem.
Ryk.
-Co? Mów wyraźniej.
Smok odleciał.
-Gońmy go Kaname! - Blood zerwał się i pobiegł, ja za nim.
<Blood?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz