Trochę się zdziwiłem pytaniem wadery, ale w końcu była spostrzegawcza.
-Sam chciałbym to wiedzieć... - Położyłem głowę na łapach. Naprawdę nienawidzę kiedy coś idzie nie po mojej myśli lub kiedy o czymś nie wiem. - Coś z moimi oczami się dzieje. Jakby... nie wierzyły same sobie. - Dodałem zamykając oczy.
Przez chwilę była cisza.
-Chyba muszę odpocząć... - Westchnąłem.
<Lucy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz