Dzień jak zwykle zapowiadał się zwyczajnie. I jak zwykle taki nie był.
Kolejny dzień w nowej wasze.
-Może czas na polowanie, albo nie wiem budowanie zamku z liści.-Mruczałam do siebie umierając z nudów. Poszłam jednak polowanie.
Nie zajęło mi to dużo czasu bo w okół mnie latało mnóstwo ptaków.
chociaż jeden był dosyć silny więc mnie przewrócił . Przede mną pojawiła się dziwna istota:
Przytuliła się do mnie i uderzyła mnie lekko swym różkiem.Pewnie tak na przywitanie.
-Hej mała. -powiedziałam głaszcząc dziwną istotę.- Ty pewnie jesteś smokalem. Pochodzisz pewnie z jakiś rajskich krain. Nazwę cię...
Igła!Tak może być!-Powiedziałam z przekonaniem.- W końcu jesteś wąska i długa.-Po chwili znów ukazał mi się silny ptak.Zrozumiałam że to Igła. Zabrałam ją do jaskini i pokazałam Alfie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz