Bez namysłu oddałam pocałunek i dopiero po chwili dotarło do
mnie, co powiedział Blood.
"Też cię kocham" brzmiało w mojej głowie.
Byłam szczęśliwa. Wyczuwałam, że Clytse się zatrzymała i
zauważyla co się dzieje, jednak nie miałam zamiaru się jej tłumaczyć z niczego.
Wtuliłam się w Blooda.
Ku mojemu zaskoczeniu jednak Clytse nie emanowała
dezaprobatą. W końcu musiałam zapytać.
- O co chodzi..? - Blood spojrzał na Boginię. Dopiero zorientował
się, że stoi przed nami.
- Chciałam z wami pomówić w sprawie mianowania nowego samca
Alfy, ale już chyba nie muszę się tym przejmować... - odparła z lekkim
uśmiechem - A skoro staliście się parą, mogę wam dać mały prezent - dodała i
podała nam dwie butelki jakiejś mikstury - Kiedy zdecydujecie się być ze sobą
na zawsze, wypijcie to. - powiedziała i rozpłynęła się we mgłę.
Spojrzeliśmy z Bloodem po sobie, wzięliśmy butelki i
ruszyliśmy w głąb lasu, tuląc się do siebie.
<Blood..? Taki mały brak weny..xP >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz