-To spójż za siebie-powiedziałem z uśmiechem
Za Deity leżało pięć dużych ryb.
-Ale i tak trochę wolno-powiedziała Deity tuląc się do mnie
-To może razem coś więcej złowimy?-zaproponowałem
-Z chęcią
Potem przez godzinę tak pluskaliśmy się w wodzie. Później poszliśmy policzyć swoje łupy.
<Deity? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz